06 Gru 2018, Czw 11:42, PID: 774245
ehh... jestem beznadziejna, stałam już pod drzwiami gabinetu i zrezygnowałam, tak po prostu. Nie byłam w stanie wejść do środka. Chyba przeraziła mnie myśl, że pierwszy raz w życiu będę musiałam powiedzieć o tym wszystkim co czuję i to jeszcze komuś obcemu... Zapisałam się na następną wizytę, która wypada dopiero 20 grudnia, ale nie wiem czy znowu nie zrezygnuję...