10 Sty 2019, Czw 21:14, PID: 779109
(10 Sty 2019, Czw 17:42)RoseLedger napisał(a): @damiandamianfb dziękuję Ci za te słowa. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Myślę, że to właśnie jest u mnie tak, że boję się tego samego pójścia do lekarza. Jak już będę w gabinecie, to mam nadzieję jakoś poleci samo. A Ty jak się trzymasz? Na jakim etapie jesteś jeśli chodzi o fobię?
Niestety jestem na takim, że tak mi się spodobało teraz siedzenie w domu, że rzadko gdzieś wychodzę do ludzi Po okolicy spaceruje często i do lasu czy gdzieś, ale to tak wszystko bardziej samemu, sporadycznie z kimś
Ja się czuję z tym raczej dobrze, ale będzie trzeba iść lada dzień do jakiejś pracy
Więc to może być dla Ciebie uwaga gdybyś miała tak samo. Chociaż z tego co tu piszesz to nie mieszkasz w domu rodzinnym?
I rozumiem twój problem, że boisz się wyzdrowiec. Wydaje mi się, że to nie jest do końca tak. Przynajmniej mówię o tym co u mnie było.
Myślałem, że boję się wyzdrowiec, a tak naprawdę wtedy myślałem o sytuacjach społecznych w których już robię coś więcej, mówię więcej, a nadal się ich w wyobrażeniach samych bałem i czułem się już bez ochrony bo nie posiadalem wymówki, że mam fobie i jakby zoobowiazany do takiego zachowania smielszego bo przecież muszę udowodnić że nie mam fobii.
Mam nadzieję że wytlumaczylem w miarę jasno
No a fobia jest nadal tylko narazie schowana, jak pójdę do pracy to pewnie się uaktywni od nowa, cóż