05 Sty 2019, Sob 13:00, PID: 778429
Oczywiście, że jest to możliwe.
Należy zgłaszać lekarzowi wszystkie działania uboczne, niepożądane, a wtedy można dany lek zmienić lub zmodyfikować jego dawkę, połączyć z jakimś innym-wspomagającym. Można szukać tak długo, aż uzyskany efekt nas zadowoli, a zysk zrekompensuje ewentualne straty. Trzeba się jednak liczyć z tym, że są to środki silnie oddziaływujące na układ nerwowy, więc jakieś uboczne efekty mogą wystąpić i z tym trzeba się liczyć. To trochę na zasadzie wyboru mniejszego zła.
Z drugiej strony skoro dziewczyna jest młodziutka i jej objawy nie są bardzo nasilone, uciążliwe, nie uniemożliwiają jej codziennego funkcjonowania, to może lepiej nie pchać się od razu w farmakoterapię, może lekarz zasugeruje wizytę u psychologa czy psychoterapeuty.
Imo leki to ostateczność.
W każdym razie powodzenia i nie zamartwiaj się na zapas.
To bardzo cenne, że tak wspierasz bliską osobę
Takie wsparcie to połowa sukcesu
Należy zgłaszać lekarzowi wszystkie działania uboczne, niepożądane, a wtedy można dany lek zmienić lub zmodyfikować jego dawkę, połączyć z jakimś innym-wspomagającym. Można szukać tak długo, aż uzyskany efekt nas zadowoli, a zysk zrekompensuje ewentualne straty. Trzeba się jednak liczyć z tym, że są to środki silnie oddziaływujące na układ nerwowy, więc jakieś uboczne efekty mogą wystąpić i z tym trzeba się liczyć. To trochę na zasadzie wyboru mniejszego zła.
Z drugiej strony skoro dziewczyna jest młodziutka i jej objawy nie są bardzo nasilone, uciążliwe, nie uniemożliwiają jej codziennego funkcjonowania, to może lepiej nie pchać się od razu w farmakoterapię, może lekarz zasugeruje wizytę u psychologa czy psychoterapeuty.
Imo leki to ostateczność.
W każdym razie powodzenia i nie zamartwiaj się na zapas.
To bardzo cenne, że tak wspierasz bliską osobę
Takie wsparcie to połowa sukcesu