07 Maj 2021, Pią 23:53, PID: 842076
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Maj 2021, Pią 23:55 przez Danna.)
(07 Maj 2021, Pią 22:19)zbyszek93 napisał(a): Dzisiaj zacząłem się znów zastanawiać nad kwestią ambicji. Czytając różne fora mam wrażenie, że ambicja oraz zaradność są absolutnie kluczowymi wymaganiami co do mężczyzny. Mam wrażenie, że jeśli mężczyzna nie ma ambitnej pracy i nie chce/nie może mieć innej, lepszej to od razu jest kompletnym nieudacznikiem, który całe życie spędzi w samotności. Nawet przeczytałem, że jak facet pracuje w ochronie za najniższą to jest mocno , jest totalnym zerem, ludzkim śmieciem, ą, totalnym kretynem, upośledzonym ułomem, leniem paskudnym i tym podobne. Ja ambicje być może mam, ale nie mam predyspozycji do ich zrealizowania. Nie mam żadnych umiejętności, wyjątkowych talentów, nie mam też zdrowia ani fizycznego ani tym bardziej psychicznego, do dzisiaj również nie wiem co chciałbym robić w życiu. Co o tym sądzicie? I co w takim razie mógłbym (mając takie ograniczenia) robić w życiu? I czy brak ambicji lub niemożność ich zrealizowania oraz nieambitna praca za najniższą pensję są naprawdę całkowicie dyskwalifikujące dla faceta?
Raczej nieambitna praca jest dyskwalifikująca dla człowieka bez względu na płeć. Takie czasy, że otoczenie definiuje człowieka przez to, czym się zajmuje. Myślisz, że kobieta wykonująca guwnorobotę ma życie różami usłane?