09 Maj 2021, Nie 9:28, PID: 842184
@kartofel
Nie wiem, czy cos ze mna nie tak, ale zawsze jak czytam o facetach zaleznych, "duzych dzoeciach", alkoholikach, zaburzonych, ze slaba praca, bez prawka i czesto opisywanycj przy nich kobietach albo brzydkich grubych desperatkach, albo z malymi wymaganiami czy takimi co chca zyc od pierwszego do pierwszego, to zastanawiam sir czu cod ze mna jesy nie tak.
Ja mojego poznalam jak mial dlugi 10tys, wyrzuciki go z mieszkania no i ogolnie patrzac na dzisijesze kryteria wyboru facetow przez kobiety to moj tak obiektywnie srednii sie reprezentuje:brak wyksztalcenia, jest gruby, o wuglad dba ale o ubior niekoniecznie bo misze go sila do sklepow zaciagac,.zeby kupik cos nowego i wyrzucil spranr i podarte ciuchy z liceum, nie rozwija sie wcale, jego jeeybe hobby i to co robi po pracy to granj3 na pleyu calymi dniami.
Mi zadna z tych rzeczy nie przeszkadza, nigdy tez na faceta sie nie uzalalam tuta, ale zastanawia mnie teraz czy przez ludzi jestem postrzegana jak desperatka, bo zawsze jak dir pisze o takich facetach i ich potencjalnych partnerkacj to sie pisze o desperatkach.
Ja sie sama.tak nie czuje,.zyjemy or pierwszego do pierwszego praktycznie od kiedy sie poznalismy, jest to ch*jowe ale cos za cos, bo pracujemy mniej. Lepsze to niz je*anie w kolchozach z nadgodzinami i proszenje sie o kilka dni urlopu, w sensie moim zdanjem oczywiscie. Ale moge przez innych byc postrzegana jak desperatka, nigdy nie myslalam w ten sposob xd
Nie wiem, czy cos ze mna nie tak, ale zawsze jak czytam o facetach zaleznych, "duzych dzoeciach", alkoholikach, zaburzonych, ze slaba praca, bez prawka i czesto opisywanycj przy nich kobietach albo brzydkich grubych desperatkach, albo z malymi wymaganiami czy takimi co chca zyc od pierwszego do pierwszego, to zastanawiam sir czu cod ze mna jesy nie tak.
Ja mojego poznalam jak mial dlugi 10tys, wyrzuciki go z mieszkania no i ogolnie patrzac na dzisijesze kryteria wyboru facetow przez kobiety to moj tak obiektywnie srednii sie reprezentuje:brak wyksztalcenia, jest gruby, o wuglad dba ale o ubior niekoniecznie bo misze go sila do sklepow zaciagac,.zeby kupik cos nowego i wyrzucil spranr i podarte ciuchy z liceum, nie rozwija sie wcale, jego jeeybe hobby i to co robi po pracy to granj3 na pleyu calymi dniami.
Mi zadna z tych rzeczy nie przeszkadza, nigdy tez na faceta sie nie uzalalam tuta, ale zastanawia mnie teraz czy przez ludzi jestem postrzegana jak desperatka, bo zawsze jak dir pisze o takich facetach i ich potencjalnych partnerkacj to sie pisze o desperatkach.
Ja sie sama.tak nie czuje,.zyjemy or pierwszego do pierwszego praktycznie od kiedy sie poznalismy, jest to ch*jowe ale cos za cos, bo pracujemy mniej. Lepsze to niz je*anie w kolchozach z nadgodzinami i proszenje sie o kilka dni urlopu, w sensie moim zdanjem oczywiscie. Ale moge przez innych byc postrzegana jak desperatka, nigdy nie myslalam w ten sposob xd