02 Kwi 2019, Wto 8:18, PID: 787827
(26 Mar 2019, Wto 2:35)lauradelvalle napisał(a): Nie uważam się za osobę słabą psychicznie i nie jest to użalanie się nad sobą, tylko wniosek po wielu miesiącach intensywnego rozmyślania nad sobą i swoim położeniem.W życiu bym tego lepiej nie opisał, mam dokładnie te same odczucia! Nie jesteśmy osobami słabymi psychicznie, jest zupełnie odwrotnie. Zwyczajni ludzie, którym życie oszczędziło traumatycznych wspomnień i doświadczeń przez co dotknęły nas wiadome problemy, nawet nie zdają sobie sprawy jak trudna jest nasza wegetacja i na jak żałosnym poziomie znajduje się nasz komfort codziennego życia. Chciałbym żeby choć na tydzień mogli się poczuć tak, jak ja się czuje cały czas. A tendencja jest niestety spadkowa.
W końcu kto z nas nie chciałby być po tej drugiej stronie spełnionych, cieszących się życiem ludzi, zamiast ciągłego bycia niewidzialnym, bojącym się własnego cienia fobikiem, bez znajomych, bez pracy, bez przyszłości, bez działania i bez wiary, że cokolwiek się uda. Nic tylko kula w łeb.
Co do samego samobójstwa to ostatnio myślę o tym bardzo często. Czasami niemal cały dzień. Ja, las, lina i drzewko. Wiem, że to rzecz straszna, ale w moim życiu nie ma nawet chwil obiektywnego zadowolenia, nie mówiąc już o czymś takim jak szczęście. I to się nie zmieni, moja sytuacja rodzinna, materialna, tego się nawet opisać nie da. Trwam w tym, bo muszę, ale nawet najbardziej cierpliwy człowiek ma swoje granice wytrzymałości.