06 Mar 2022, Nie 15:42, PID: 855301
Mam podobnie Jak ktoś patrzy jest duża szansa, że popełnię głupi błąd szczególnie przy czynnościach , które robię pierwszy raz. Jak ja sobie przypomnę mój pierwszy tydzień w pracy to robi mi się przykro. Dobrze ,że przenieśli mnie po tyg. w inne miejsce, bo z tamtymi ludźmi czułbym się nie swojo ze względu na to ,że byli świadkami mojego "upokorzenia". Często mam sytuacje ,że ktoś mi coś tłumaczy, oczywiście mówię ,że wszystko zrozumiałem chociaż kompletnie nie rozumiem co on do mnie mówi xd. Dopiero jak sobie pójdzie dostaje olśnienia, mój mózg dopiero się uruchamia i docierają do niego informacje. Wystarczy krzywa mina czy jakieś słowa krytyki a już się wszystko wali.
Najgorsze jest to ,że mam świadomość, że przesadzam ,że moje reakcje są przesadzone, że każdy popełnia błędy, ale i tak za każdym razem czuje silne upokorzenie. Obecnie pomagam nowej dziewczynie w pracy się "wdrożyć" i też popełnia wiele głupich błędów takich samych jak ja w pierwszych dniach. Oczywiście ja uważałem siebie wtedy za kompletne zero, jedyne co wtedy czułem to wstyd i zażenowanie. Miałem już ochotę się zwalniać, poczucie że się kompletnie nie nadaje do żadnej pracy
Najgorsze jest to ,że mam świadomość, że przesadzam ,że moje reakcje są przesadzone, że każdy popełnia błędy, ale i tak za każdym razem czuje silne upokorzenie. Obecnie pomagam nowej dziewczynie w pracy się "wdrożyć" i też popełnia wiele głupich błędów takich samych jak ja w pierwszych dniach. Oczywiście ja uważałem siebie wtedy za kompletne zero, jedyne co wtedy czułem to wstyd i zażenowanie. Miałem już ochotę się zwalniać, poczucie że się kompletnie nie nadaje do żadnej pracy