03 Sie 2019, Sob 17:51, PID: 800774
To ja w sumie chyba miałem to szczęście, że przemocy fizycznej na mnie nikt nie testował. Zdarzały się jakieś dogryzki słowne, ale raczej niegroźne. W sumie moja klasa nawet mnie w pewien sposób szanowała z racji tego, że się bardzo dobrze uczyłem.
Tak a propos to mam dziś spotkanie klasowe, ale jak chodziłem na wcześniejsze, to tym razem nie zamierzam. Zawsze czułem się tam jak piąte koło u wozu. Nijak się tam wkręcić do rozmowy, nijak wyjść. Wyszedłbym do sklepu, ale muszę odczekać, bo oni mają tam zbiórkę. Nie chcę ich spotkać.
Tak a propos to mam dziś spotkanie klasowe, ale jak chodziłem na wcześniejsze, to tym razem nie zamierzam. Zawsze czułem się tam jak piąte koło u wozu. Nijak się tam wkręcić do rozmowy, nijak wyjść. Wyszedłbym do sklepu, ale muszę odczekać, bo oni mają tam zbiórkę. Nie chcę ich spotkać.