02 Cze 2021, Śro 18:58, PID: 843465
@Ciasteczko
Dziękuję, że podzieliłaś się swoją opinią. Masz rację że niektórzy psychiatrzy lubią skupiać się wyłącznie na objawach, a nie na tym co za nimi stoi. Ogólnie odnoszę wrażenie, że to człowiek sam powinien dociekać prawdy i starać się zrozumieć samego siebie, właśnie na podstawie swoich objawów. Lekarze psychiatrzy najczęściej niestety nie są w stanie postawić właściwej diagnozy właśnie ze względu na stopień zróżnicowania objawów występujących u osób w spektrum. Często też nawet nie mają takiej wiedzy, bo diagnozy kobiet lub osób z kobiecymi cechami są nadal czymś nowym.
@BlankAvatar
Ogólnie odnoszę wrażenie że się nie zrozumieliśmy. Powyższa lista, jak dziwna i sprzeczna by nie była, wręcz perfekcyjnie opisuje wszystkie bliskie mi osoby, z którymi mam styczność praktycznie od urodzenia. A od niecałych trzech lat poznaję coraz to więcej osób z podobnymi cechami, które najczęściej są wręcz zaskoczone tym jak wiele rzeczy jednocześnie się z tej listy zgadza. Sam będąc zdiagnozowaną osobą w spektrum chciałem się po prostu podzielić moim entuzjazmem oraz ciekawym odkryciem, właśnie dzieląc się tą listą tutaj na forum.
Autorka listy jest osobą w spektrum autyzmu i dla mnie jest to całkowicie zrozumiałe, że "wytworzyła stereotyp" właśnie sama będąc taką osobą. Jest to twór bardziej na zasadzie: "od swoich dla swoich" i to poniekąd dlatego ta lista jest tak trafna, szczegółowa oraz opisuje różne cechy z każdej możliwej strony. Nie bez przyczyny mówimy tutaj o spektrum, czyli o zbiorze przeróżnych cech, które są bardziej lub mniej nasilone, jak również mogą i nie muszą występować. Wiele z nich jest przeciwstawnych, ponieważ każdy jest inny, a te dwie przeciwległe skrajności bardzo trafnie opisują najczęstsze skrajności, w które popadają osoby w spektrum. Bardzo ciężko znaleźć osobę w spektrum, która jest określana jako "typowa", "przeciętna" i "normalna", chyba że tak właśnie się maskuje.
Zupełnie nie rozumiem argumentów dotyczących inteligencji i poniekąd uważam, że są one krzywdzące przez dobór słów jakie zostały użyte. Obserwuję tę niszę już od jakiegoś czasu i nawet sam mogę stwierdzić, że zdecydowana większość późno zdiagnozowanych osób w spektrum charakteryzuje się nieco wyższą inteligencją od przeciętnej. Szczególnie właśnie ma to miejsce w przypadku dziewczyn oraz kobiet w spektrum, które zostały zdiagnozowane najczęściej we wczesnej dorosłości. Inteligencja tych osób pozwala się dużo lepiej maskować i pozostawać w ukryciu z własnymi problemami. Właśnie z tego względu osoby te są często przeoczone lub błędnie zdiagnozowane, o ile w ogóle wykazują trudności w życiu codziennym, co nie jest takie oczywiste. Tak zupełnie na co dzień nikt nie jest w stanie odróżnić osoby w spektrum od osoby neurotypowej. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ zdecydowana większość społeczeństwa nie rozmawia o swoich problemach z sensoryką, psychiką i wrażliwością, bo nie doświadcza takich problemów. Osoby w spektrum, widząc ogół społeczeństwa, po prostu siedzą cicho, bo myślą, że tak trzeba. W ten sposób właśnie się maskują i wtapiają w otoczenie i tym samym niekiedy nawet nigdy nie są diagnozowane.
Nawiązując zaś do "tipsiar" oraz "karyn" w spektrum, to osoby te są zwykle diagnozowane już w wieku nastoletnim, ponieważ wykazują duże trudności w funkcjonowaniu w życiu codziennym i prędzej czy później wszystko wychodzi jak na tacy. Osobiście znam też parę takich osób i właśnie okolice wieku "gimnazjalnego", w tej chwili późnej podstawówki, jak również początek szkoły średniej, były dokładnie tym momentem, w którym te mniej inteligentne osoby "odpadają społecznie" i przestają sobie dawać radę. Chodzi tutaj właśnie o dużo słabsze maskowanie swoich problemów. Wtedy najczęściej te osoby uzyskują odpowiednią diagnozę oraz co najważniejsze: pomoc z zewnątrz.
Ta lista ma na celu niesienie pomocy osobom, które ze względu na swoją wyższą inteligencję, która w większości przypadków jest ich największym przekleństwem, nie są w stanie odpowiedzieć sobie na pytanie: "co jest ze mną nie tak?". Osoby te duszą się z tym pytaniem przez wiele lat, jednocześnie wciąż stawiając czoła coraz to nowym wyzwaniom oraz przeciwnościom losu jakie daje im neurotypowy świat. Wyższa inteligencja idealnie maskuje wszelkie problemy z którymi zmagają się takie osoby. Osoby te pozostają zupełnie same, bez zrozumienia, bez pomocy, bo same tylko wiedzą, że są "inne", a jest to zdecydowanie zbyt mało. Najczęściej też wraz z wiekiem przybywa im problemów natury psychicznej, z którymi nie są w stanie sobie poradzić i dopiero jak jest już naprawdę źle lub spadają na samo dno, to sięgają po pomoc i najczęściej uzyskują odpowiedź na swoje pytania, właśnie poprzez odpowiedną diagnozę.
To dlatego powyższa lista jest zbudowana tak, a nie inaczej. Dlatego tak bardzo trafia w obraz praktycznie wszystkich, najróżniejszych osób z mojego otoczenia, mniej lub bardziej inteligentnych i dlatego też postanowiłem się tą listą podzielić tutaj na forum. Przy okazji dodam tylko, że otaczam się osobami neuroróżnorodnymi, z czego przynajmniej połowa to osoby w spektrum autyzmu.
Zaznaczę również, tak samo jak sama autorka listy, że nie jest to narzędzie diagnostyczne i dlatego też wrzuciłem tę listę do bardziej luźnego tematu o blogach i stronach poświęconych tematyce spektrum autyzmu.
Mam nadzieję, że pomogłem i nie ukrywam, że zaskoczył mnie odbiór mojego poprzedniego wpisu w tym wątku.
Dziękuję, że podzieliłaś się swoją opinią. Masz rację że niektórzy psychiatrzy lubią skupiać się wyłącznie na objawach, a nie na tym co za nimi stoi. Ogólnie odnoszę wrażenie, że to człowiek sam powinien dociekać prawdy i starać się zrozumieć samego siebie, właśnie na podstawie swoich objawów. Lekarze psychiatrzy najczęściej niestety nie są w stanie postawić właściwej diagnozy właśnie ze względu na stopień zróżnicowania objawów występujących u osób w spektrum. Często też nawet nie mają takiej wiedzy, bo diagnozy kobiet lub osób z kobiecymi cechami są nadal czymś nowym.
@BlankAvatar
Ogólnie odnoszę wrażenie że się nie zrozumieliśmy. Powyższa lista, jak dziwna i sprzeczna by nie była, wręcz perfekcyjnie opisuje wszystkie bliskie mi osoby, z którymi mam styczność praktycznie od urodzenia. A od niecałych trzech lat poznaję coraz to więcej osób z podobnymi cechami, które najczęściej są wręcz zaskoczone tym jak wiele rzeczy jednocześnie się z tej listy zgadza. Sam będąc zdiagnozowaną osobą w spektrum chciałem się po prostu podzielić moim entuzjazmem oraz ciekawym odkryciem, właśnie dzieląc się tą listą tutaj na forum.
Autorka listy jest osobą w spektrum autyzmu i dla mnie jest to całkowicie zrozumiałe, że "wytworzyła stereotyp" właśnie sama będąc taką osobą. Jest to twór bardziej na zasadzie: "od swoich dla swoich" i to poniekąd dlatego ta lista jest tak trafna, szczegółowa oraz opisuje różne cechy z każdej możliwej strony. Nie bez przyczyny mówimy tutaj o spektrum, czyli o zbiorze przeróżnych cech, które są bardziej lub mniej nasilone, jak również mogą i nie muszą występować. Wiele z nich jest przeciwstawnych, ponieważ każdy jest inny, a te dwie przeciwległe skrajności bardzo trafnie opisują najczęstsze skrajności, w które popadają osoby w spektrum. Bardzo ciężko znaleźć osobę w spektrum, która jest określana jako "typowa", "przeciętna" i "normalna", chyba że tak właśnie się maskuje.
Zupełnie nie rozumiem argumentów dotyczących inteligencji i poniekąd uważam, że są one krzywdzące przez dobór słów jakie zostały użyte. Obserwuję tę niszę już od jakiegoś czasu i nawet sam mogę stwierdzić, że zdecydowana większość późno zdiagnozowanych osób w spektrum charakteryzuje się nieco wyższą inteligencją od przeciętnej. Szczególnie właśnie ma to miejsce w przypadku dziewczyn oraz kobiet w spektrum, które zostały zdiagnozowane najczęściej we wczesnej dorosłości. Inteligencja tych osób pozwala się dużo lepiej maskować i pozostawać w ukryciu z własnymi problemami. Właśnie z tego względu osoby te są często przeoczone lub błędnie zdiagnozowane, o ile w ogóle wykazują trudności w życiu codziennym, co nie jest takie oczywiste. Tak zupełnie na co dzień nikt nie jest w stanie odróżnić osoby w spektrum od osoby neurotypowej. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ zdecydowana większość społeczeństwa nie rozmawia o swoich problemach z sensoryką, psychiką i wrażliwością, bo nie doświadcza takich problemów. Osoby w spektrum, widząc ogół społeczeństwa, po prostu siedzą cicho, bo myślą, że tak trzeba. W ten sposób właśnie się maskują i wtapiają w otoczenie i tym samym niekiedy nawet nigdy nie są diagnozowane.
Nawiązując zaś do "tipsiar" oraz "karyn" w spektrum, to osoby te są zwykle diagnozowane już w wieku nastoletnim, ponieważ wykazują duże trudności w funkcjonowaniu w życiu codziennym i prędzej czy później wszystko wychodzi jak na tacy. Osobiście znam też parę takich osób i właśnie okolice wieku "gimnazjalnego", w tej chwili późnej podstawówki, jak również początek szkoły średniej, były dokładnie tym momentem, w którym te mniej inteligentne osoby "odpadają społecznie" i przestają sobie dawać radę. Chodzi tutaj właśnie o dużo słabsze maskowanie swoich problemów. Wtedy najczęściej te osoby uzyskują odpowiednią diagnozę oraz co najważniejsze: pomoc z zewnątrz.
Ta lista ma na celu niesienie pomocy osobom, które ze względu na swoją wyższą inteligencję, która w większości przypadków jest ich największym przekleństwem, nie są w stanie odpowiedzieć sobie na pytanie: "co jest ze mną nie tak?". Osoby te duszą się z tym pytaniem przez wiele lat, jednocześnie wciąż stawiając czoła coraz to nowym wyzwaniom oraz przeciwnościom losu jakie daje im neurotypowy świat. Wyższa inteligencja idealnie maskuje wszelkie problemy z którymi zmagają się takie osoby. Osoby te pozostają zupełnie same, bez zrozumienia, bez pomocy, bo same tylko wiedzą, że są "inne", a jest to zdecydowanie zbyt mało. Najczęściej też wraz z wiekiem przybywa im problemów natury psychicznej, z którymi nie są w stanie sobie poradzić i dopiero jak jest już naprawdę źle lub spadają na samo dno, to sięgają po pomoc i najczęściej uzyskują odpowiedź na swoje pytania, właśnie poprzez odpowiedną diagnozę.
To dlatego powyższa lista jest zbudowana tak, a nie inaczej. Dlatego tak bardzo trafia w obraz praktycznie wszystkich, najróżniejszych osób z mojego otoczenia, mniej lub bardziej inteligentnych i dlatego też postanowiłem się tą listą podzielić tutaj na forum. Przy okazji dodam tylko, że otaczam się osobami neuroróżnorodnymi, z czego przynajmniej połowa to osoby w spektrum autyzmu.
Zaznaczę również, tak samo jak sama autorka listy, że nie jest to narzędzie diagnostyczne i dlatego też wrzuciłem tę listę do bardziej luźnego tematu o blogach i stronach poświęconych tematyce spektrum autyzmu.
Mam nadzieję, że pomogłem i nie ukrywam, że zaskoczył mnie odbiór mojego poprzedniego wpisu w tym wątku.