03 Paź 2019, Czw 19:31, PID: 806735
@fafkulec
Moja przyjaciółka opowiadała historię, że poszła z programistą do kina na randkę i po filmie się go spytała co sądzi o tym filmie, a on powiedział, że nie wie, bo był słaby z polskiego zawsze xD
Rozumiem, że „umysły ścisłe” nie potrafią się wypowiedzieć, a „humaniści” nie rozumieją matmy.
Nie wiem, dla mnie ten podział jest sztuczny, nic nie mówiący i nie istnieje w przyrodzie. I nie wierzę, że umysły są tak zbiegunowane i ograniczone.
Moja przyjaciółka opowiadała historię, że poszła z programistą do kina na randkę i po filmie się go spytała co sądzi o tym filmie, a on powiedział, że nie wie, bo był słaby z polskiego zawsze xD
Rozumiem, że „umysły ścisłe” nie potrafią się wypowiedzieć, a „humaniści” nie rozumieją matmy.
Nie wiem, dla mnie ten podział jest sztuczny, nic nie mówiący i nie istnieje w przyrodzie. I nie wierzę, że umysły są tak zbiegunowane i ograniczone.