01 Lis 2019, Pią 14:33, PID: 809396
(01 Lis 2019, Pią 4:43)Oxygen napisał(a): W trakcie seksu wydzielają się hormony odpowiedzialne między innymi za przywiązanie. I myślę że jest to jeden ze spójników związku. Podczas seksu między innymi buduje się bliskość i specyficzna więź której nie masz z nikim innym. Otwarte związki to dla mnie bardziej układy.
Biologicznie rzecz biorąc to chyba właśnie byłby mój podstawowy problem.
Tzn. ja tu sobie w 100% teoretyzuję, bo w rzeczywistości wcale mnie to nie kręci.
No i jeśli chodzi o hormony, to znalazłam na ten (i nie tylko) temat dość ciekawe opracowanie:
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=599
To właśnie działaniu Oksytocyny przypisywałam zawsze tendencję do organizowania "kolacji ze śniadaniem" - randki, na której nie tylko idzie się do łóżka, ale można się też po wszystkim przytulić czy wspólnie rozpocząć kolejny dzień.
Jeśli akty erotyczne w takim otwartym związku miałyby ograniczać się jedynie do seksu, to uważam to za bardziej zwierzęce niż u zwierząt. xD
I dlatego też bardziej przychylnie patrzę na poligamię, bo tam jednak pozostaje miejsce na przywiązanie i głębsze uczucia.