24 Sty 2021, Nie 21:03, PID: 835815
(24 Sty 2021, Nie 1:58)Ciasteczko napisał(a): Jak u was z językami obcymi? Umiecie się normalnie dogadać, czy bardziej na zasadzie, że posiadacie wysoki zasób słownictwa, znacie jęzk w piśmie i rozumiecie dużo, ale z mówieniem to tragedia?
Chyba właśnie na takiej zasadzie. No, może nie jest to tragedia, ale im bardziej rozmowa zmienia się w luźną pogawędkę o niczym, tym gorzej, bo czegoś takiego nawet po polsku nie potrafię. Rozmów ciągle unikam jak mogę, zwłaszcza, jeżeli jest to dyskusja w większym gronie. I najwyraźniej przez to nie odczułem w ostatnich latach zbyt dużego postępu. Pracuję jak mogę nas słownictwem, bo często mi to ratuje 4 litery jak się zatnę i mam tę słynną pustkę w głowie.
Za każdym razem stresuję się w sumie tak samo, a po wszystkim czuję zażenowanie. Nie tak dawno "gadałem" wreszcie z nejtiw spikerem, więc jeszcze bardziej się stresowałem i popełniałem więcej błędów językowych. Po wszystkim czułem się jak kretyn. Z innymi idzie trochę łatwiej, może dlatego że sami te błędy popełniają i nie wyłapują tak wiele moich
Dla fobików nauka języka to chyba szczególnie ciężkie wyzwanie, co widzę na własnym przykładzie. Trzeba się przełamywać za każdym razem.