08 Lip 2009, Śro 0:51, PID: 162415
Rozumiem Cię Sosen bardzo dobrze ehh... a ja kiedyś myślałem że to tylko ja taki dziwny jestem.. przypominają mi się okienka szkolne kiedy wszyscy się cieszyli że nie ma lekcji a ja srałem w gacie na myśl że przez godzine będe musiał siedzieć z klasą... a zwykle wszyscy szli do naszego "hadesu" gdzie był sklepik, duże stoły, można było usiąść i pogadać... wszyscy zrelaksowani gadali byle co, śmiali się, żartowali, a ja siedziałem i "probowałem" coś wytutkać... niestety jeśli coś udało mi się nawet powiedzieć, to później cały czas stres że wszyscy sobie Bóg wie co o mnie teraz myślą, za idiote mnie maja i w ogóle...