08 Lut 2010, Pon 22:11, PID: 195504
Kaktus napisał(a):Żaden lek nie zlikwiduje lęków ot tak, sam z siebie. Mogą byc pomocne, ale tylko w ten sposób sie problemu nie usunie.
Święta prawda. W filmie Prozac Nation pada takie zdanie, że lek pozwoli tylko nabrać do wszystkiego odrobiny dystansu - trafnie ujęte.
Póki co nie zdecydowałem się pójść do psychiatry - wizja długiego dobierania odpowiedniego leku + efekty uboczne trochę mnie przeraża. Planuję zacząć psychoterapię w tym roku. Aktualnie biorę ziołowe tabletki od Labofarmu + Valdispert w bardziej nerwowe okresy.
Pół roku temu kupiłem opakowanie 5-htp firmy Puritan's Pride. Po wzięciu pierwszej kapsułki przez 2-3 godziny czułem się fatalnie - dezorientacja w czasie i przestrzeni, zawroty głowy, problemy z koncentracją i brak apetytu.
Dwa tygodnie później spróbowałem ponownie - znowu przez kilka godzin czułem się źle, ale później z godziny na godzinę było coraz lepiej i przez kilka następnych dni naprawdę czułem się świetnie. Żadnej depresji, lęki zminimalizowane do minimum. Śmiało mogę uznać, że przez te kilka dni byłem radosnym i towarzyskim człowiekiem. Po kolejnych razach było podobnie, ale z czasem pojawiły się problemy z pamięcią i koncentracją oraz koszmary nocne dlatego odstawiłem lek.
Za każdym razem brałem tylko jedną kapsułkę dziennie (standardowa dawka to trzy). Kiedy raz wziąłem dwie przeżyłem prawdziwy koszmar, prawie wezwałem pogotowie. Zimne poty, gorączka, serce niemal wyskoczyło mi z piersi, nudności...