01 Sie 2009, Sob 22:06, PID: 167110
Roznie z tym bywa. Jak jestem zdołowany to w czasie rozmowy unikam kontaktu wzrokowego, jest to silniejsze odemnie. Ale jak jestem w dobrym humorze to patrze wszystkim w oczy, i nie czuje z tego powodu jakiegos dyskomfortu. Nie ktorzy ludzie nawet uciekaja (w sensie ze odwracaja wzrok), pewnie mysla ze jakis wariat ze mnie