16 Lis 2009, Pon 17:46, PID: 185945
zaleszczotek napisał(a):Jeśli chodzi o rodzinę (bliską) to nie zwracam uwagi na to czy patrzę komuś w oczy i czy ta osoba patrzy na mnie, jakoś naturalnie wszystko się odbywa.
Ja mam na odwrót, nie potrafie spojrzeć w oczy nikomu z rodziny.
Ze znajomymi/nieznajomymi nie mam problemu obecnie, potrafie patrzeć w oczy podczas rozmowy. Niegdyś, gdy dokuczało mi łzawienie w sytuacjach stresowych, unikałem oczywiście kontaktu wzrokowego.