28 Maj 2011, Sob 16:21, PID: 256045
Ja od wielu lat mam z tym poważny problem. Mi osobiście wydaje mi się to chamskie, gdy ktoś dłuższą chwilę patrzy mi w oczy, czuję się jak goła. Jakby ktoś chciał zdeptać mi prywatność i wywlec wszystkie moje myśli i uczucia na zewnątrz. A już kompletnie nietrafionym pomysłem jest polecenie "spójrz mi w oczy", "ale popatrz na mnie".
Często jak idę po chodniku to kątem oka zauważam, jak jakaś stara baba idąca z naprzeciwka której nie znam, albo nie chcę znać, gapi się mi bezczelnie w oczy aż do samego minięcia mnie. Sprawia to komiczne wrażenie, jakby koniecznie chciała nawiązać kontakt, a głowiła się tylko w jakim języku zagadać. No tacy ludzie proszą się wręcz o głupie miny, którymi ich za taki wgap obdarzam.
A później dowiaduję się, że krążą plotki po osiedlu, że jestem opętana, albo szalona, bo to ja dziwnie gapię się na ludzi. (!)
Często jak idę po chodniku to kątem oka zauważam, jak jakaś stara baba idąca z naprzeciwka której nie znam, albo nie chcę znać, gapi się mi bezczelnie w oczy aż do samego minięcia mnie. Sprawia to komiczne wrażenie, jakby koniecznie chciała nawiązać kontakt, a głowiła się tylko w jakim języku zagadać. No tacy ludzie proszą się wręcz o głupie miny, którymi ich za taki wgap obdarzam.
A później dowiaduję się, że krążą plotki po osiedlu, że jestem opętana, albo szalona, bo to ja dziwnie gapię się na ludzi. (!)