12 Gru 2012, Śro 14:16, PID: 329995
Może uważasz je za swego rodzaju przewodników? Ja z kolei nie lubię towarzystwa kobiet ok. 45-50 lat i uciekam wzrokiem. Myślę że to trauma wyniesiona z domu, że boję się takich osób. Za to bezproblemowo utrzymuję kontakt wzrokowy i rozmawiam ze starszymi ludźmi, takimi już babciami i dziadkami
A pomyśleć że są ludzie w ogóle nie zwracający uwagi na takie błahostki jak kontakt wzrokowy, dla nich to naturalne...
A pomyśleć że są ludzie w ogóle nie zwracający uwagi na takie błahostki jak kontakt wzrokowy, dla nich to naturalne...