24 Wrz 2013, Wto 18:01, PID: 365076
Cytat:Słyszałem, że gapienie się w jedno oko to dobry sposób aby kogoś poirytować.Całym sensem tego jest patrzenie w oczy, i nie "bieganie" wzrokiem po całej twarzy lub z jednego oka na drugie w krótkim odstępie czasu.
Wtedy wygląda to dla rozmówcy jakbyś miał rozbiegane wzrok, oczopląs
To już może irytować jak ktoś na to zwraca uwagę.
Jak na razie stosuję taki kontakt wzrokowy i nie spotkałem się z negatywną reakcją.
Skupianie wzroku na jakiś inny element twarzy może w pewnym momencie zwrócić uwagę rozmówcy i sprawić wrażenie, że "coś" się w tym miejscu znajduje. "Mam coś na twarzy?".
Ostrzegam jednak przez skupianiem wzroku w oczy nauczycieli/wykładowców. Miałem przypadek, że znajomy przyglądał się z wypiekami aby "zapunktować".
Ten zauważył go pomiędzy pobojowiskiem leżących i śpiących zwłok na sali i przybliżył się do nas. Opowiadał z pasją, gdyż ujrzał błysk zainteresowania we wzorku kolegi
Nie muszę wspominać, że wykładowca miał najbardziej monotonny głos jaki tylko ludzka istota potrafi z siebie wycisnąć.