21 Paź 2014, Wto 10:07, PID: 417272
Nie chcę i nie potrafię patrzeć ludziom w oczy. Na samą myśl o tym, że ktoś patrzy na mnie, robi mi się dziwnie nieswojo. Boję się konfrontacji twarzą w twarz, nigdy nie udało mi się zbyt długo utrzymać kontaktu wzrokowego.
Raz pewna osoba wprost mi przyznała nawet, że zauważyła, że kiedy mówię, to rzadko podnoszę wzrok, więc chyba nie umiem się z tym za dobrze kamuflować, ale trudno. Chyba boję się, że ludzie mogliby wyczytać z niego wszystkie moje problemy.
Zas napisał(a):jak się patrzę w oczy to wychodzi, że w bok, i jeszcze z rozbieganiem.Haha, też tak mam. 2-3 sekundy wytrzymam, a potem od razu gdzieś na bok mi ten wzrok leci albo przewracam gałami we wszystkich możliwych kierunkach
Raz pewna osoba wprost mi przyznała nawet, że zauważyła, że kiedy mówię, to rzadko podnoszę wzrok, więc chyba nie umiem się z tym za dobrze kamuflować, ale trudno. Chyba boję się, że ludzie mogliby wyczytać z niego wszystkie moje problemy.