22 Sie 2008, Pią 12:22, PID: 57584
ehh a ja nie cierpię, jak mama wypomina wsród znajomych, że nie wychodze, jestem aspołeczna. Wiem... ale nie musi mnie osmieszać przed ludzmi
Ja zawsze udaje "normalną" przed rodziną i innymi, ale jak jestem gdzieś z matką, to czekam, az cos się popsuje, nie tak zrobię, a ona zacznie nawijać, jaki to ze mnie odludek itd. Straszy mnie, że mnie do babki wywiezie od kad pamiętam, zawsze, zamiast ze mną pogadac, straszy mnie, że odda na wychowanie
Ehhh...
Ja zawsze udaje "normalną" przed rodziną i innymi, ale jak jestem gdzieś z matką, to czekam, az cos się popsuje, nie tak zrobię, a ona zacznie nawijać, jaki to ze mnie odludek itd. Straszy mnie, że mnie do babki wywiezie od kad pamiętam, zawsze, zamiast ze mną pogadac, straszy mnie, że odda na wychowanie
Ehhh...