16 Paź 2009, Pią 7:28, PID: 181199
dodam jeszcze że naprawde nikt z rodziny, mąż nie jest w stanie tego zrozumieć...obserwując pijaczków w parku pod sklepem myśle sobie: to są ludzie którzy tak jak my mieli kiedyś duży problem może właśnie taki jak my... mieli fobie...może mieli depresje...może chcieli normalnie funkcjonować ...może nie dali rady...rok po roku pili coraz więcej i więcej...nie chce skończyć w ten sposób....