04 Sie 2009, Wto 15:11, PID: 167700
Jedyna śmieszna rzecz w tym na graniu, to jak koleś prosi o to żeby nie zabraniać mu wyśmiewania się z wiary w Boga. No cóż chyba w natłoku nienawistnych, cynicznych myśli nie zauważył, że to On popełnia błąd WIERZĄC, że jest śmieszny, nie będąc śmiesznym, a co najwyżej małostkowym bądź po prostu - małym.
Chętnie posłuchałbym rozsądnych argumentów przeciwko wierze w Boga, ale większość przeciwników tejże wiary daje złapać się w pułapkę zastawioną przez zwolenników tejże wiary, a polegającą na tym, że to zwolennicy stawiają tezy nie do obalenia, a przeciwnicy próbują udowodnić coś, czego udowodnić się nie da. I wówczas to oni się ośmieszają, a zwolennicy ukrywają się pod płaszczykiem niewytłumaczalności zjawisk Boskich.
Nie wydaje mnie się żebym w najbliższym czasie miał szansę zetknąć się z czymś bardziej ambitnym w temacie niż powtarzanie ciągleż tych samych, schematycznych głupstw.
Chętnie posłuchałbym rozsądnych argumentów przeciwko wierze w Boga, ale większość przeciwników tejże wiary daje złapać się w pułapkę zastawioną przez zwolenników tejże wiary, a polegającą na tym, że to zwolennicy stawiają tezy nie do obalenia, a przeciwnicy próbują udowodnić coś, czego udowodnić się nie da. I wówczas to oni się ośmieszają, a zwolennicy ukrywają się pod płaszczykiem niewytłumaczalności zjawisk Boskich.
Nie wydaje mnie się żebym w najbliższym czasie miał szansę zetknąć się z czymś bardziej ambitnym w temacie niż powtarzanie ciągleż tych samych, schematycznych głupstw.