06 Lut 2010, Sob 3:06, PID: 195300
prawde mówiąc nie rozumiem jak można sie tak zadręczać z powodu kogoś kogo wogóle sie nie zna, a nawet jak sie pozna jakąś niewiaste i nawiąże sie z nią nić przyjazni nie warto sie zadręczać-bez odpowiedniej zgodności charakterów szczęśliwego 'związku' i tak sie nie uda stworzyć, a jeśli taka zgodność jest to wszystko potoczy sie we właściwym kierunku bez jakiś naszych szczególnych starań.chociaż może tylko usprawiedliwiam swoje lenistwo...
po za tym wydaje mi sie że ta pani z przystanku nie ma tu tak naprawde większego znaczenia-troche jak w przypadku nerwicy natręctw (na którą cierpie) kiedy sprawdza sie ciągle czy np.drzwi są zamknięte problemem nie są same drzwi, obsesja tkwi znacznie głębiej a drzwi są jedynie obiektem na którym sie skupiła, są swojego rodzaju symbolem frustracji,lęków,potrzeb i reszty tych dupereli-podobnie jak pani z przystanku.
a co do rad to dopadnij ją jak będziesz pijany i powiedz jej że jest piękna, po pijaku powinno ci to łatwo przyjść a potem (jak już będziesz trzezwy) będziesz miał pretekst żeby podejść z podkulonym ogonem i przeprosić, twoje zawstydzenie i skrępowanie będą wtedy dla niej zrozumiałe, a pijackie wyznanie może stać sie przyczyną rozmowy zmierzającej na tory sprzyjające uwodzeniu.
ps.strasznie mi sie chce spać dlatego tak bredze....
pozdrawiam.
po za tym wydaje mi sie że ta pani z przystanku nie ma tu tak naprawde większego znaczenia-troche jak w przypadku nerwicy natręctw (na którą cierpie) kiedy sprawdza sie ciągle czy np.drzwi są zamknięte problemem nie są same drzwi, obsesja tkwi znacznie głębiej a drzwi są jedynie obiektem na którym sie skupiła, są swojego rodzaju symbolem frustracji,lęków,potrzeb i reszty tych dupereli-podobnie jak pani z przystanku.
a co do rad to dopadnij ją jak będziesz pijany i powiedz jej że jest piękna, po pijaku powinno ci to łatwo przyjść a potem (jak już będziesz trzezwy) będziesz miał pretekst żeby podejść z podkulonym ogonem i przeprosić, twoje zawstydzenie i skrępowanie będą wtedy dla niej zrozumiałe, a pijackie wyznanie może stać sie przyczyną rozmowy zmierzającej na tory sprzyjające uwodzeniu.
ps.strasznie mi sie chce spać dlatego tak bredze....
pozdrawiam.