01 Paź 2012, Pon 15:37, PID: 318478
na mój mały rozum to wnioskuję że gdyby istniał tylko absolut to nie mógł by się poznać, tak samo jak gdyby istniało tylko dobro albo tylko jeden typ ludzi. dusze muszą doświadczyć różnorodności, żeby mogły ten absolut ostatecznie poznać. a w ogóle to nie zadawj mi takich pytań ziom =poczytaj ksiązkę bo ciekawa jest
można wysunąć z niej hipotezę , że jedność wybuchła na małe kawałeczki, żeby podoświadczać różnych rzeczy i docelowo ma wrócić z powrotem z sumą doświadczeń i stać się jednym. a potem znowu wybucha big bang i tak w nieskończoność..a wyzwoleniem z cyklu jest oświecenie, nirvana.
można wysunąć z niej hipotezę , że jedność wybuchła na małe kawałeczki, żeby podoświadczać różnych rzeczy i docelowo ma wrócić z powrotem z sumą doświadczeń i stać się jednym. a potem znowu wybucha big bang i tak w nieskończoność..a wyzwoleniem z cyklu jest oświecenie, nirvana.