21 Paź 2016, Pią 11:29, PID: 587389
Nef napisał(a):Jestem ciekawa tych ćwiczeń. Analiza tego co się dzieje w głowie i z czego to się bierze może pomóc, ważne by wiedzieć kiedy przestać.Terapię BP już przerabiałam, świetna rzecz na początek. To jak dostać latarkę po latach pełzania na czworakach po omacku w ciemnym lesie pełnym co rusz przemykających w pobliżu lęków. Przynajmniej w świetle latarki możesz zobaczyć ten lęk, nazwać go - i wtedy staje się mniej straszny. Ćwiczenie medytacji to dla mnie bardziej ćwiczenie uważności, uczenie się tego, że rzeczywiście mogę być tu i teraz, bardziej dla siebie i dla innych, zamiast trwać w swoich wyobrażeniach i lękach. Zamiast świadomości na poziomie "JA, JA, JA" pojawia się w końcu "wszystko to, co wokół (a gdzieś tam w tym wszystkim również ja)."
Nef napisał(a):Medytacja i wizualizacje mogą więc być do pewnego momentu dobrym wspomagaczem, ale by trwale zmienić myślenie i wyjść poza dotychczasowy schemat zachowania i tak potrzebna jest konfrontacja ze strachem w życiu.Podstawą wszystkich umiejętności jest praktyka (czyli konfrontacja właśnie)
Strach a lęk to dwie diametralnie różne rzeczy. Strach to naturalna reakcja na prawdziwe zagrożenie. Lęk nie ma uzasadnienia w rzeczywistości, stąd np. fobia społeczna i to forum