14 Wrz 2009, Pon 20:54, PID: 175868
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Wrz 2009, Pon 20:58 przez eric.)
Dla mnie to właściwie naturalne, nie walczę z tym. W końcu nie mam obowiązku z nikim rozmawiać, a że lubię rozmawiać tylko z najbliższymi znajomymi to moja sprawa. Po prostu z ludźmi których nie darze sympatią nie rozmawiam i tyle, a że jestem samotnikiem z natury to mi to nie przeszkadza.
Wynika to z tego, że będąc w podstawówce byłem bardzo otwarty i częstowałem wszystkich swoim poczuciem humoru i spowodowało to baty na łeb. Stałem się pośmiewiskiem klasy przez 9 lat podstawówki i gimnazjum. Więc teraz przed nieznajomymi czy osobami które mogą się śmiać zamykam się.
Wynika to z tego, że będąc w podstawówce byłem bardzo otwarty i częstowałem wszystkich swoim poczuciem humoru i spowodowało to baty na łeb. Stałem się pośmiewiskiem klasy przez 9 lat podstawówki i gimnazjum. Więc teraz przed nieznajomymi czy osobami które mogą się śmiać zamykam się.