14 Lis 2009, Sob 14:07, PID: 185635
Ale nie musisz tego mi tłumaczyć. To Ty masz zrozumieć.
A może Twój organizm (czyli Ty, ale tego nie wiesz; więc załatwia to podświadomość) ma już dość tego wysiłku na granicach możliwości? Próbuje na siłę sobie wziąć troszkę spokoju?
A może jednak jakieś niuanse były? Mama bardzo dobrze wykształcona, mówiła o tym, wysuwała jakieś przypuszczenia, że: może moja jedyna córka, w której pokładam całe nadzieje zostanie prezydentem? Ale to temat na terapię. xD Mogą być różne powody. Jeden podajesz sama. Inny, podobny, to np. udowadnianie sobie własnej wartości poprzez osiąganie perfekcji w jakiejś dziedzinie.
A może Twój organizm (czyli Ty, ale tego nie wiesz; więc załatwia to podświadomość) ma już dość tego wysiłku na granicach możliwości? Próbuje na siłę sobie wziąć troszkę spokoju?
A może jednak jakieś niuanse były? Mama bardzo dobrze wykształcona, mówiła o tym, wysuwała jakieś przypuszczenia, że: może moja jedyna córka, w której pokładam całe nadzieje zostanie prezydentem? Ale to temat na terapię. xD Mogą być różne powody. Jeden podajesz sama. Inny, podobny, to np. udowadnianie sobie własnej wartości poprzez osiąganie perfekcji w jakiejś dziedzinie.