20 Lis 2009, Pią 11:22, PID: 186296
Cześć.
Moim zdaniem to chyba prokrastynacja połączona z perfekcjonizmem...
Zobacz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Prokrastynacja
Przyczyny chyba pokrywają się dość dobrze z tym co napisałaś.
Od siebie napiszę, że przeżywałem coś podobnego przez pierwszy rok studiów. U mnie tylko było to pewnie słabsze i ogólnie nauka słabo mi szła (do zadowolenia wystarczy 3.0 ). Kierunek na którym jestem nie należy chyba do najłatwiejszych, więc dochodziło do tego jeszcze ogólne zdołowanie, kiedy widziałem jak inni znajomi (oczywiście z innych kierunków i uczelni) mogli imprezować, mało co się uczyć i potem zdawać egzaminy.
Teraz powtarzam pierwszy rok, dzięki czemu mam trochę mniej roboty niż rok temu i idzie już lepiej. Ponadto wiem, że jedną z najgorszych rzeczy jest wpadanie w panikę, bo wtedy wpadamy w błędne koło. Wiem - łatwo powiedzieć, ale jakoś z czasem jest coraz lepiej.
Zapomniałem dodać: u mnie dochodzi jeszcze obsesyjno-kompulsywne zaburzenie osobowości, czego objawem jest m.in.:
# pochłonięcie przez szczegóły, regulaminy, inwentaryzowanie, porządkowanie, organizowanie lub schematy postępowania,
# perfekcjonizm (przeszkadza w wypełnianiu zadań),
# nadmierna sumienność z zaniedbaniem przyjemności i relacji interpersonalnych.
Więcej o tym: http://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowo%C5%...nkastyczna
O tym dowiedziałem się dopiero na wiosnę i dzięki tej świadomości próbuję zmieniać swoje postępowanie.
---
pozdrawiam,
xterm
Moim zdaniem to chyba prokrastynacja połączona z perfekcjonizmem...
Zobacz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Prokrastynacja
Przyczyny chyba pokrywają się dość dobrze z tym co napisałaś.
Od siebie napiszę, że przeżywałem coś podobnego przez pierwszy rok studiów. U mnie tylko było to pewnie słabsze i ogólnie nauka słabo mi szła (do zadowolenia wystarczy 3.0 ). Kierunek na którym jestem nie należy chyba do najłatwiejszych, więc dochodziło do tego jeszcze ogólne zdołowanie, kiedy widziałem jak inni znajomi (oczywiście z innych kierunków i uczelni) mogli imprezować, mało co się uczyć i potem zdawać egzaminy.
Teraz powtarzam pierwszy rok, dzięki czemu mam trochę mniej roboty niż rok temu i idzie już lepiej. Ponadto wiem, że jedną z najgorszych rzeczy jest wpadanie w panikę, bo wtedy wpadamy w błędne koło. Wiem - łatwo powiedzieć, ale jakoś z czasem jest coraz lepiej.
Zapomniałem dodać: u mnie dochodzi jeszcze obsesyjno-kompulsywne zaburzenie osobowości, czego objawem jest m.in.:
# pochłonięcie przez szczegóły, regulaminy, inwentaryzowanie, porządkowanie, organizowanie lub schematy postępowania,
# perfekcjonizm (przeszkadza w wypełnianiu zadań),
# nadmierna sumienność z zaniedbaniem przyjemności i relacji interpersonalnych.
Więcej o tym: http://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowo%C5%...nkastyczna
O tym dowiedziałem się dopiero na wiosnę i dzięki tej świadomości próbuję zmieniać swoje postępowanie.
---
pozdrawiam,
xterm