12 Sty 2010, Wto 2:35, PID: 193048
Ooo, też tak miewałem (miewam choć teraz już nie z nauką). Tak, że jak tylko spojrzałem na książki, to ogarniał mnie lęk, że nie zdążę (a przecież odwlekanie sprawiało tylko, że mam jeszcze mniej czasu), że się nie nauczę, że coś tam. W sumie do dziś mam tak jak muszę coś koniecznie zrobić, czy to mail napisać, czy coś innego - wystarczy, ze sobie o tym przypomnę i już zdenerwowanie wzrasta.