12 Maj 2010, Śro 9:38, PID: 205257
U mnie, oprócz zarzutów o permanentne lenistwo, dochodzą jeszcze pretensje o brak ambicji i "werwy życiowej" (ogólnie pojętej ). A ja się pytam: po cholerę ja mam latać jak z motorkiem w d**** i robić wokół siebie zamieszanie (jakby fobikowi zależało na dodatkowym zwracaniu na siebie uwagi)? Robię to, w czym widzę sens (no dużo tego nie ma, trzeba przyznać ), a rzeczy, które uważam za błahe i z grubsza bezcelowe, odpuszczam sobie świadomie.
Swoją drogą, zaczynam się zastanawiać co się ze mną stanie, kiedy za parę lat się wyprowadzę i zamieszkam sam Konieczności walki z własnym sobą boję się najbardziej...
Swoją drogą, zaczynam się zastanawiać co się ze mną stanie, kiedy za parę lat się wyprowadzę i zamieszkam sam Konieczności walki z własnym sobą boję się najbardziej...