08 Sty 2010, Pią 21:54, PID: 192649
soulja napisał(a):ps.co to jest mj?trawa
też sądzę, że powinieneś powiedzieć rodzinie. Też przez długi czas myślałam tak jak Ty. Nikt absolutnie nie mógł się dowiedzieć, że jestem słaba i mam coś tak upokarzającego jak FS. Ale miałam przez to podwójną nerwicę, bo nawet w domu musiałam grać "twardziela", któremu nic nie dolega... nigdy.
Na prawdę bardzo mi ulżyło, jak wszystkim powiedziałam, co mi leży na sercu i o dziwo nikt nie zmienił do mnie stosunku. A bardzo obawiałam się Taty.. zawsze myślałam, że go ciągle rozczarowuje, nigdy mnie nie chwalił i jeszcze miałam mu powiedzieć o FS?! A teraz Tata jest moją główną podporą podczas mojego, trochę już przydługawego leczenia