12 Sty 2010, Wto 0:52, PID: 193017
Ale to nie nasza wina ze tak sie zachowujemy.
Wlasciwie to przez otoczenie, wychowanie no i wlasna psychike ktora nie pozwala pokazywac slabosci, logicznie tego nie umiem wytlumaczyc.
Bo nawet nie umiem sie otworzyc przed "przyjacielem" bo tez mam blokade - zreszta w glebi serca nawet tego nie potrzebuje - mam problem - zawsze rozwiazuje go sam.
Wlasciwie to przez otoczenie, wychowanie no i wlasna psychike ktora nie pozwala pokazywac slabosci, logicznie tego nie umiem wytlumaczyc.
Bo nawet nie umiem sie otworzyc przed "przyjacielem" bo tez mam blokade - zreszta w glebi serca nawet tego nie potrzebuje - mam problem - zawsze rozwiazuje go sam.