22 Sty 2010, Pią 10:38, PID: 193957
nom wlasnie i temuż tak mu powiedziałam wczoraj że jak mi by zalezało na drugiej osobie to by się przełamał, czyli jak tak nie zrobi to po co my jesteśmy razem jak oczuwam że jednak nie zalezy i nie wiem co robić, bo powiedział że inaczej by mógł się dla mnie poświęcić a w ten sposób to nie potrafi, powiedzial tez że chciał ostatnio nawet do mnie przyjść do domu rodzinnego, co mu się to rzadko zdarza bo na 3 miechy był raz. I nie wiem co z tym będzie, a powidział jeszcze że by poszedł ze mną w sobotę na to spotkanie ze znajomymi ale sam się boi sswojego zachowania bo o czym bedzie on gadał z nimi bo ich nie zna a i się boi że mógłby w pewnym momęcie wstac i wyjść... tak więc nie wiem co robić...