28 Sty 2010, Czw 13:50, PID: 194508
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Sty 2010, Czw 13:52 przez eric.)
Dokładnie - nie nastawiaj się że powie Ci od razu - instynkt samozachowawczy każe człowiekowi tak samo jak zwierzęciu nie ujawniać swoich słabości. Kiedy pies/kot jest chory bądź umierający zwykle chowa się gdzieś, człowiek robi podobnie. Nawet jeśli odważy się powiedzieć Ci o tym to będzie go to na pewno kosztować wiele wysiłku. Wiem po sobie, czułem się właśnie tak kiedy mówiłem o tym rodzicom mimo że to właściwie najbliższe mi osoby i do nich mam największe zaufanie.
Może się też zdarzyć tak że gość miał zjechaną przeszłość przez ludzi i nie będzie chciał wracać do nich. Ja tak właśnie mam - od małego dziecka byłem samotnikiem, potem w szkole byłem traktowany jak przybysz z innej planety, jak nienormalny, wyżywano się na mnie przez długie lata co doprowadziło mnie do fobii i wstrętu do obcych ludzi. Oczywiście nie miałem innego wyboru jak skorzystać ze swojej natury i pozostać samotnikiem. Jeśli Twój chłopak ma tak samo to nie zresocjalizujesz go, bo on tego może nie potrzebować i ciągnięcie go na siłę do nowych ludzi będzie dla niego bezcelowym męczeniem się. W końcu może uznać że się przy Tobie męczy i zakończy to co zaczął.
Może się też zdarzyć tak że gość miał zjechaną przeszłość przez ludzi i nie będzie chciał wracać do nich. Ja tak właśnie mam - od małego dziecka byłem samotnikiem, potem w szkole byłem traktowany jak przybysz z innej planety, jak nienormalny, wyżywano się na mnie przez długie lata co doprowadziło mnie do fobii i wstrętu do obcych ludzi. Oczywiście nie miałem innego wyboru jak skorzystać ze swojej natury i pozostać samotnikiem. Jeśli Twój chłopak ma tak samo to nie zresocjalizujesz go, bo on tego może nie potrzebować i ciągnięcie go na siłę do nowych ludzi będzie dla niego bezcelowym męczeniem się. W końcu może uznać że się przy Tobie męczy i zakończy to co zaczął.