30 Maj 2013, Czw 17:02, PID: 352828
Michał napisał(a):Ja to myślę, że tak - dwie metody, można nawet zastosować równocześnie:
1. Jednak przywalić mu. To spowoduje, że może nie zacznie się bać, ale będzie bardziej szanował. Tak to działa, nie będzie traktował jak tchórza, tylko jak faceta z ... no wiecie. Nawet jeśli się przegra. Tylko trzeba mu dobrze przyłożyć na początku, a potem się nie wycofywać.
Kiedyś byłem świadkiem takiej sytuacji.. jak osoba nękana wzięła się na odwagę i zaczęła się ostro trzaskać ze swoim silniejszym prześladowcą. Pobili się, jeden i drugi oberwał ale co z tego ? Skoro ofiara dalej była sama ze sobą. Potem jeszcze bardziej dostawała po tyłku od prześladowcy i jego kolegów, bo próbowała się postawić.