18 Cze 2010, Pią 12:33, PID: 210877
To nie są żadne psychozy. To zwykłe silne ksobne przekonania, które nie sposób wytępić ze łba. Ludzie nas skrzywdzili, zawiedli, nie radzimy sobie, poza tym nie oszukujmy się ludzie nie są super. Więc podświadomie szukamy tych złych działań u nich. Od takiego ksobnego przekonania ze nam dookoła dupę obrabiają, patrza się z pogardą, mierzą, poświewisko sobie robią, to nie oszukujmy się, ale to nawet nie żadna ksobność , tylko sama prawda. Ludzie tacy są i nie badzmy obludni hipokryci. Po co siebie oszukiwać. Oczywiście jest spora czesc osob bardzo madrych i nie mierzy ludzi na kazdym kroku mając ku temu uciechę. Psychoza to jest wtedy jak chodzisz po chałupia i sądzisz ze KGB, Stasi cie podgląda i chcą cie zabić. To jest po prostu ekstremalna nerwica, lekko zawadzająca pod lekką schiofrenie. Aczkolwiek nie zadne estremalne psychozy. Ja tez u siebie podejrzewam psychozę schizofreniczną. Głownym objawem, o ktory martwie się jest całkowita utrata głosu i sałata mówiona a nie normalne zdania. I sam juz nie wiem na co jestem chory. Póki nie jestesmy zagrozeń dla innych, nie chodzimy obłąkani po ulicy, ze nas sledzi KGB, to jest chyba wszystko dobrze. I powtarzam poraz kolejny jest bardzo duza liczba osób, ktore nam dupe obrabia, obrania i ubaw, to nie zadna psychoza, to prawda. Ludzie tacy są. Jak byłem w sanatorium psychosomatycznym i zapytał mnie psycholog co mnie najbardziej w ludziach dołuje: - Odpowiedziałem: To, że mają większą frajdę z brzydoty, nieudolności, braku mozliwosci innych, aniżeli samemu chęci, azeby zajac sie sobą i sobie poprawić. Tylko nie myslcie ze mam ostrą schizofrenie i zyję w swoim świecie, za to, że piszę prawdę.