29 Kwi 2008, Wto 10:31, PID: 21192
fistaszek napisał(a):Albo mialbys w kolo siebie tylko tych, ktorzy Cie akceptuja takim jakim jestes.
takich też mam kilku, dokładnie 2, ale to i tak głównie z racji wspólnej kilkunastoletniej przeszłości(koledzy ze szkoły ) .Ludzi wyrozumiałych, akceptujących moje normalne życie jest niewielu, nawet rodzice mnie takiego jakim jestem nie akceptują .
Poza tym ludzie to istoty stadne, mało jest samotników. Nie rozumieją tego, że samo przebywanie z ludźmi - nawet jak są oni uprzejmi i dla nas przychylni może być dla ludzi chorych doznaniem niemiłym, a jakbym był sobą to będą mnie uważać albo za gbura, albo dziwaka.
Poza tym zauważyłem, że nie grając i nie zmuszając się do życia fobik dziczeje i fobia narasta. Dlatego chyba ja nie mam wyboru, będę się zmuszał... jak ja to mówię będę dokonywał gwałtu na mojej psychice , ale co robić ??