18 Lut 2011, Pią 21:25, PID: 240326
stokrotka26 napisał(a):PS. Na imprezach/spotkaniach rodzinnych zawsze się wkurzam, gdy wszyscy wkoło natrętnie namawiają mnie do napicia się z nimi. Nieraz muszę powtarzać dziesięć razy, że nie piję, a oni dalej swoje ("z dziadkiem/wujkiem się nie napijesz???"). Normalnie można szału dostać. Czasem im się udaje mnie złamać i wypijam kieliszek albo dwa, choć wiem, że nie powinnam (tzn. wiem, że powinnam być konsekwentna i nie ulegać namowom). A swoją drogą, to bardzo niegrzeczne ze strony ludzi, którzy są tacy natrętni. Wam też zdarza się być czasem w ten sposób "atakowanymi"? Jak sobie radzicie z namolnymi współbiesiadnikami?
wiesz, u nas w polsce to jest taka kultura, że socjalizujemy się poprzez picie razem . często w rodzinie właśnie, bo na trzeźwo ciężko nam polakom być bezpośrednim.
jeśli nie pijesz razem z innymi, to oni odbierają to jakbyś ich odrzucała. nie znają Twoich powodów, więc namawiają dalej...
u nas taki kieliszek z wujkiem czy dziadkiem - to jak przytulas w amerykańskim filmie
nie mówię, że to zdrowe, ale tak to już jest