06 Paź 2008, Pon 9:25, PID: 74539
Dex.89 napisał(a):Jeśli chodzi o imprezy gdzie wszyscy tańczą i jest masa nieznajomych ludzi to takich nie znosze . Zdecydowanie wole sobie kulturalnie usiąść przy browarku w jakims pubie z garstką znajomych (2-4 osoby) tudzież schlać się na tzw. "domówce"Ja to samo... Chociaż oststnio nawet kameralnych imprez unikam! Trzeba nad tym popracowac!
Swoją drogą... zastanawiałam się czasem, czy ja po prostu nie lubię dyskotek... czy to "nielubienie" wypracowało się poprzez lata życia z nieśmiałością?
Bo muzykę lubię bardzo... Działa na mnie mocno!
Zresztą, to zależy od rodzaju imprezy, muzyki itp. Od czasu do czasu lubię schować się w tłumie ludzi zasłuchanych w klimatyczną muzykę...