03 Lis 2008, Pon 0:33, PID: 84847
Sosen napisał(a):W przypadku dyskotek to w moim odczuciu lepiej nie iść i jest git niż to pierwsze. W moim mieście są dwa kluby i tam co jakiś czas ktoś lub ktosie dostają wpie*dol, więc nie ma sensu sie dodatkowo stresować, chyba że zacznie trenować jakąś sztukę walki np. boks, kick-boxing czy karate lub jest po prostu odważny.Nigdy w takiej mordowni nie byłem, taki hazard to trzeba mieć we krwi. A tak wogóle to zaraz się zaczną pytania "A co robisz w Sylwestra?' - ja się nigdy nie widzę na tego typu imprezach, natężenie fobii w okolicach noworocznych jest u mnie zbyt duże.