09 Cze 2010, Śro 10:26, PID: 209545
magda_m22_ napisał(a):fobia musialaby chociaz troche zejsc na dalszy plan,bo co nie wstaniesz do dziecka jak ci bedzie ryczalo w nocy?albo nie ugotujesz obiadu?Ja nie mam depresji, a te sytuacje nie mają wiele wspólnego z fobią. Nie bałabyś się sytuacji społecznych, których normalnie się boisz? Bo to że czegoś nie widać (w tym wypadku unikania), nie znaczy, że problemu nie ma. Dziecko zmieni to, że nie będę się trzęsła i pociła jak dzika mysz np. kupując coś albo wykonując telefon? Nie bardzo widzę związek, szczerze mówiąc, na to nawet nie trzeba czasu ani myślenia.