10 Cze 2010, Czw 1:10, PID: 209699
Fobia pewnie nie minie i lęki będą... z drugiej strony zgadzam się z tymi którzy już tutaj pisali, że jak się jest odpowiedzialnym za małego człowieka, to trzeba wszystko odstawić na bok, bo on jest najważniejszy. Wtedy przedszkola, szkoły, inni rodzice... jakoś to się kręci, bo musi.
Ciekawy tylko jestem czy lęku wtedy nie ma... bo tak sobie myślę, że ja byłem zawsze blisko związany z matką i kiedy szedłem czy coś robiłem z nią to się nie bałem... i w sumie zostało tak chyba do dzisiaj! Zastanawiam się nie zadziałałoby to tak trochę analogicznie w stosunku do mojego ewentualnego dziecka - w prawdzie to ja byłbym tym starszym i odpowiedzialnym, ale też byłbym z kimś, kogo bym kochał i kto byłby mi najbliższy, to chyba dodaje pewności siebie (a może dodatkowo jeszcze właśnie ta świadomość, że się jest za niego odpowiedzialnych - tu nie wiem czy bardziej dodaje pewności czy onieśmiela).
Ciekawy tylko jestem czy lęku wtedy nie ma... bo tak sobie myślę, że ja byłem zawsze blisko związany z matką i kiedy szedłem czy coś robiłem z nią to się nie bałem... i w sumie zostało tak chyba do dzisiaj! Zastanawiam się nie zadziałałoby to tak trochę analogicznie w stosunku do mojego ewentualnego dziecka - w prawdzie to ja byłbym tym starszym i odpowiedzialnym, ale też byłbym z kimś, kogo bym kochał i kto byłby mi najbliższy, to chyba dodaje pewności siebie (a może dodatkowo jeszcze właśnie ta świadomość, że się jest za niego odpowiedzialnych - tu nie wiem czy bardziej dodaje pewności czy onieśmiela).
olka napisał(a):jak bys chciala miec dziecko to znajdziesz sposob. sa banki spermy dasz rade.No właśnie, kobiety mają jednak lepiej pod tym względem Ja to czasem w akcie desperacji myślę sobie, że mógłbym zostać takim "ojcem weekendowym" dla dziecka jakiejś samotnej matki w zamian za alimenty