16 Cze 2012, Sob 10:43, PID: 304776
Ja biorę Setaloft - 2 dni 25mg, 7 dni 50mg, reszta 75 mg. Pierwsze dwa dni czułem się trochę oszołomiony, serce mi kołatało, potem miałem lekki stan euforii tzn. miałem tak dobry nastrój, że myślałem że jak wyjdę na ulicę to będę się głupio uśmiechał Po kilku dniach to minęło. Lek powoduje lekki rozstrój żołądkowy - gazy, lekkie pobolewania ale bez przesady, na początku nawet lekka biegunka. 8 dnia pojawił się ból głowy przez cały dzień a w nocy niepokój i bezsenność (spałem chyba tylko 3 godz.). Dziwne jest to, że po właśnie tym 8 dniu wstałem wypoczęty, nakręcony i czułem się świetnie. Od tej pory mogę już normalnie przesypiać noc, tylko trzeba pamiętać żeby jak najwcześniej wziąć tabletki. Bezpośrednie działanie leku odczuwam jakieś 5 godz po wzięciu. Dostaję wtedy jakby zastrzyk energii, jestem nakręcony, często muszę poćwiczyć sobie żeby się rozładować
Leczę fobię społeczną nie depresję. Nie miałem nigdy myśli samobójczych i całe szczęście, że po tym leku się nie pojawiły, bo podobno mogą.
Co do działania leku to na pewno humor mam dużo lepszy, że tak powiem energia życiowa wróciła, jestem bardziej otwarty/rozmowny ale lęki jeszcze trochę dają o sobie znać. Chyba jestem jeszcze na zbyt wczesnym etapie, żeby było pełne działanie. Także wielkich efektów ubocznych w tej chwili nie mam, oprócz lekkiego rozstroju żołądkowego. Bezsenności też w tej chwili nie mam.
Leczę fobię społeczną nie depresję. Nie miałem nigdy myśli samobójczych i całe szczęście, że po tym leku się nie pojawiły, bo podobno mogą.
Co do działania leku to na pewno humor mam dużo lepszy, że tak powiem energia życiowa wróciła, jestem bardziej otwarty/rozmowny ale lęki jeszcze trochę dają o sobie znać. Chyba jestem jeszcze na zbyt wczesnym etapie, żeby było pełne działanie. Także wielkich efektów ubocznych w tej chwili nie mam, oprócz lekkiego rozstroju żołądkowego. Bezsenności też w tej chwili nie mam.