11 Gru 2007, Wto 2:04, PID: 7467
Your score:
36 (fear) + 37 (avoidance) = 73
cóż... myślę, że ten współczynnik powinien być wyższy, chociażby z tego względu, że odczuwam teraz przeświadczenie, jakobym kłamał w teście i zaniżał wartości. Najgorsze w tym wszystkim jest chyba to, że powoli przyzwyczajam się z myślą życia z fobią i nie widzę możliwości zmiany tego. Przyzwyczaiłem się do tego, że gdy chcę coś załatwić z daną osobą, to czekam i kręcę się, aż w danym miejscu nie będzie nikogo prócz mnie i jej, czasem zdarza mi się przepuszczać osoby z kolejki, bo odczuwam presję ich obecności. Mało rozmawiam z ludźmi, bo czuję, że mógłbym powiedzieć lub zrobić coś, co nie spodobałoby się im i mieliby do mnie żal. Wybrałbym się z chęcią do psychologa, lecz obawiam się reakcji mojej rodziny oraz znajomych.
36 (fear) + 37 (avoidance) = 73
cóż... myślę, że ten współczynnik powinien być wyższy, chociażby z tego względu, że odczuwam teraz przeświadczenie, jakobym kłamał w teście i zaniżał wartości. Najgorsze w tym wszystkim jest chyba to, że powoli przyzwyczajam się z myślą życia z fobią i nie widzę możliwości zmiany tego. Przyzwyczaiłem się do tego, że gdy chcę coś załatwić z daną osobą, to czekam i kręcę się, aż w danym miejscu nie będzie nikogo prócz mnie i jej, czasem zdarza mi się przepuszczać osoby z kolejki, bo odczuwam presję ich obecności. Mało rozmawiam z ludźmi, bo czuję, że mógłbym powiedzieć lub zrobić coś, co nie spodobałoby się im i mieliby do mnie żal. Wybrałbym się z chęcią do psychologa, lecz obawiam się reakcji mojej rodziny oraz znajomych.