24 Sie 2008, Nie 8:14, PID: 58518
Cześć.Ja chodzę do psychiatry ok 4 lata.Sama sie zdecydowałam.U psychologa byłam 2 razy-przestałam chodzić,bo tez denerwuje mnie zwierzanie się z osobistych rzeczy.Biore tylko tabletki, a rozmowy u psychologa uważam,że nic nie dadzą.Leczenie farmakologiczne to podstawa,bo eliminuje lęki,ale mojego myslenia nikt nie zmieni,to juz jest w mojej głowie i zawsze sie to pojawia mimo że sie jakos staram.Uważam że psycholog swoja gatką nic nie wskóra,dla mnie to bezsęs.Powie co ma powiedzieć i tyle-fajnie im sie mówi.Tylko mógł by być na moim miejscu!Psychiatra też mnie namawia na psychologa dodatkowo,ale ja wiem swoje.Podstawa to tabletki,a potem sobie trzeba jakoś radzić.