18 Maj 2012, Pią 17:37, PID: 302343
zamul22 napisał(a):Najgorsze że większość czasu spędzam na bezsensownym słuchaniu muzyki i nie potrafię skupić uwagi na rzeczach których nie lubię. Kiedy próbowałem się uczyć na historię mój mózg automatycznie zaczynał odpływać i myśleć o czymś innym
Ja dość często uciekam w muzykę, niestety czasami więcej z tego kłopotów niż pożytku.
Zbędna wiedza przyprawiała mnie zawsze o dużą senność, ale to chyba jest typowy uczniowski odruch - całe szczęście, w późniejszych latach można się jakoś podratować kawą
potfur z bagien napisał(a):Mam dokładnie to samo, dzielnie walczyłam, udało mi sie sie jak piszesz dokonac paru fajnych rzeczy, ale koniec końców przygniotły mnie ambicje, presja, odpowiedzialność, i dystymia, która osłabiła moje zdolności intelektualne I czuje, ze spaliłam za sobą pare mostów.
To przykry paradoks, że ambicje i odpowiedzialność, które teoretycznie mogłyby być motorem napędowym, potrafią mieć tak destrukcyjny wpływ na czyjeś działanie (może to banalne, ale od razu mam przed oczami "Black Swan"). Ten brak tolerancji dla własnych błędów potrafi być strasznie dokuczliwy.
W paleniu mostów też jestem dobra, na szczęście trafiłam na dość wyrozumiałe jednostki i niektóre relacje jako tako się trzymają. Gorzej że znajomi idą do przodu, a ja tkwię bezpiecznie w miejscu, z przerwami na popisy gapowatości. Ostatnio nawet próbowałam je sobie wytłumaczyć kolejnością urodzin, ale znam sporo osób będących młodszym rodzeństwem, które są znacznie bardziej zaradne ode mnie.