28 Wrz 2010, Wto 20:40, PID: 224132
Ja nie mam czegoś takiego. W rodzinie spotkałem się ze zrozumieniem, z miejsca miałem rozmowę z najbliższymi i załatwienie lekarza(sił na to nie miałem).
Może warto porozmawiać z najbliższą rodziną? Szczera rozmowa w moim przypadku przyniosła efekty(w domu jestem rozluźniony i rozmowny), że nikt na mnie nie patrzył przez pryzmat lenistwa i otrzymałem duże wsparcie duchowe, że ktoś rozumie i jest razem ze mną.
Może warto porozmawiać z najbliższą rodziną? Szczera rozmowa w moim przypadku przyniosła efekty(w domu jestem rozluźniony i rozmowny), że nikt na mnie nie patrzył przez pryzmat lenistwa i otrzymałem duże wsparcie duchowe, że ktoś rozumie i jest razem ze mną.