29 Paź 2010, Pią 3:54, PID: 226557
Tak, nic nie robię, leń, nie zależy mi. Inni mają plany, ja zero, inni się starają, chcą coś osiągnąć...
Tak naprawdę to nikt mnie nigdy nie pytał czemu tak mam i czy mam jakieś plany, nikt nie rozumie tego, a jak bym miała wytłumaczyć, to tylko bym pogorszyła swoją sytuację.
Najpierw pijak, teraz awanturnik, no luksus do rozwoju... Nie wiem jak trzeba być zapatrzonym w siebie, żeby swoją osobę tłumaczyć chorobą, a innym jej odmawiać. Ciągle słyszę, że ja nie mam stresów.
Nie liczę już na zrozumienie, tylko na to, że znajdę w sobie siłę.
Tak naprawdę to nikt mnie nigdy nie pytał czemu tak mam i czy mam jakieś plany, nikt nie rozumie tego, a jak bym miała wytłumaczyć, to tylko bym pogorszyła swoją sytuację.
Najpierw pijak, teraz awanturnik, no luksus do rozwoju... Nie wiem jak trzeba być zapatrzonym w siebie, żeby swoją osobę tłumaczyć chorobą, a innym jej odmawiać. Ciągle słyszę, że ja nie mam stresów.
Nie liczę już na zrozumienie, tylko na to, że znajdę w sobie siłę.