30 Paź 2010, Sob 20:32, PID: 226665
Może nie do końca tak samo, ale owszem, zdarza się, że staram się zapamiętywać jakieś błyskotliwe wypowiedzi innych, by samemu móc w pewien sposób w odpowiednich momentach (rozmowy) zabłysnąć. Czasem się udaje, zazwyczaj jednak pamiętam, że coś tam takiego fajnego było, ale za nic w świecie nie mogę sobie przypomnieć co. Jednak jeśli się już uda, przeważnie dodaję, że autorem nie jestem więc proszę nie posądzać mnie o plagiat
Nawet jeśli nie jest to do końca normalne, nie musi być zaraz nienormalne. Doszedłem do wniosku, że w życiu trzeba jak najwięcej kombinować i starać sobie je ułatwiać, w jaki sposób tylko możemy. Zbaczając nieco z tematu, kiedyś wmawiałem sobie, że ucząc się na sprawdzian jestem lepszy (i będę mądrzejszy) od tych, którzy robią ściągi. Oceny jednak były porównywalne, wiedza po niedługim czasie wyparowywała, a ja miałem poczucie straconego czasu. W życiu zawodowym, czy jakimkolwiek innym ci świętoszkowaci i praworządni często myślą, że dzięki swojej solidności zostaną docenieni. Z rezultatem CO NAJMNIEJ różnym. Wiem że nie można uogólniać bo zdarzają się różne sytuacje, ale no, chyba tak jest zazwyczaj. Także jeszcze raz, wychodzę z założenia, że jeśli mamy okazję do uproszczenia swojego żywota, dlaczego z niej nie skorzystać? A zapisywanie sobie na kartce złotych rad, by mieć do nich łatwiejszy dostęp, nie jest chyba znowu takim niemądrym pomysłem, wręcz przeciwnie
Nawet jeśli nie jest to do końca normalne, nie musi być zaraz nienormalne. Doszedłem do wniosku, że w życiu trzeba jak najwięcej kombinować i starać sobie je ułatwiać, w jaki sposób tylko możemy. Zbaczając nieco z tematu, kiedyś wmawiałem sobie, że ucząc się na sprawdzian jestem lepszy (i będę mądrzejszy) od tych, którzy robią ściągi. Oceny jednak były porównywalne, wiedza po niedługim czasie wyparowywała, a ja miałem poczucie straconego czasu. W życiu zawodowym, czy jakimkolwiek innym ci świętoszkowaci i praworządni często myślą, że dzięki swojej solidności zostaną docenieni. Z rezultatem CO NAJMNIEJ różnym. Wiem że nie można uogólniać bo zdarzają się różne sytuacje, ale no, chyba tak jest zazwyczaj. Także jeszcze raz, wychodzę z założenia, że jeśli mamy okazję do uproszczenia swojego żywota, dlaczego z niej nie skorzystać? A zapisywanie sobie na kartce złotych rad, by mieć do nich łatwiejszy dostęp, nie jest chyba znowu takim niemądrym pomysłem, wręcz przeciwnie